Poprzynosiliśmy różne składniki – wyszła z tego góra produktów- i zabraliśmy się do pracy. Była nas całkiem spora grupka, więc i sporo rąk do pracy. Zaczęliśmy od przygotowania stanowisk, pogrupowania produktów i przeanalizowania przepisów.
Na „pierwszy ogień” poszedł „3-Bit” – ciasto bez pieczenia. Później równolegle piekliśmy biszkopt, sernik „Złota rosa” i sernik z owocami i kruszonką. Zabawa była przednia, choć wszyscy byliśmy bardzo zmęczeni.
Mamy nadzieję, że ciasto będzie dobrze się sprzedawać podczas dyskoteki andrzejkowej, a co najważniejsze – smakować degustatorom.
Pieniądze zgromadzone podczas dyskoteki zamierzamy przeznaczyć na cele samorządu.
Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w to przedsięwzięcie, a szczególnie dziewczynkom z VIa, które wytrwały od początku, aż do zakończenia pieczenia.
Opiekun SU – Olga Taratajcio
