Sp1

3 miejsce młodych piłkarzy w Lubianie

no images were found

Pierwszego dnia października odbył się w Lubianie turniej piłkarski o Puchar Starosty Choszczna. O trofea walczyli chłopcy urodzeni w roku 2004 i młodsi (klasy 3 i młodsze).

W imprezie nie mogło zabraknąć reprezentacji Naszej szkoły, która dostarczyła trenerowi, kibicom i przede wszystkim sobie sporo emocji. Chłopcy zostawili na boisku zdrowie o włożyli w swoje występy dużo serca i walki, za co zostali nagrodzeni zdobyciem 3 miejsca!

no images were found

Spod szkoły wyjechaliśmy około godziny 9.10 w dziewięcioosobowym składzie – musieliśmy sobie radzić bez Szymona TUSZYŃSKIEGO, który walczył dzielnie, ale ostatecznie przegrał swoją walkę z chorobą, która zmusiła go do pozostania w domu i dłuższej nieobecności w szkole.

Na miejscu uroczystego otwarcia dokonał dyrektor Zespołu Szkół w Lubianie pan Paweł WILK, który młodym piłkarzom życzył wielu bramek i oczywiście dotarcia do końca turnieju bez urazów. Po słowach otuchy pana Pawła rozpoczęły się zmagania.

no images were found

Nasz pierwszy mecz rozegraliśmy z SP Chrapowo. Zaczęliśmy nieźle stwarzając sobie dobre okazje strzeleckie, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki rywali. Oni natomiast okazali się „zabójczo skuteczni”. Po jednej z naszych akcji wyprowadzili kontrę, którą zakończyli umieszczeniem piłki w naszej bramce, której strzegł świetnie spisujący się Miłosz SIEKACZ. Tym razem Miłosz był jednak bezradny. Utracona bramka jednak nie podcięła nam skrzydeł i szybko wyrównał po ładnej akcji i podaniu Wiktora MIKOŁAJCZAKA Alan TRYMERSKI! Nasi rywale poczynali sobie coraz odważniej, a i my nie graliśmy źle. Mecz był bardzo ciekawy i kwestią czasu były kolejne bramki. Znów zawodnicy z Chrapowa zdobyli bramkę pierwsi… My jednak chcieliśmy osiągnąć jak najlepszy wynik. Akcje mnożyły się i w końcu po jednej z nich sędzia odgwizdał faul dla naszej drużyny w okolicy środka boiska. Do końca meczu pozostawało około 30 sekund, a piłkę ustawił sobie Mateusz SIWKO. Po sygnale gwizdkiem sędziego popularny „MATI” huknął mocno w kierunku bramki rywali a piłka ku naszej radości zatrzepotała w siatce bramki Chrapowa! 2:2 i po kilku sekundach od wznowienia gry pan sędzia zakończył ten emocjonujący mecz.

Kolejnym rywalem była reprezentacja SP Krzęcin. Mecz rozpoczęliśmy id zdecydowanych ataków całkowicie spychając przeciwnika do rozpaczliwej, momentami desperackiej obrony. Efektem naszych ataków był gol. Ponownie szczęśliwym strzelcem okazał się Alan TRYMERSKI, który wykończył składną akcję i wymianę podań pomiędzy Jakubem KACZOREM, Danielem KALUPĄ i Wiktorem MIKOŁAJCZAKIEM pakując piłkę do pustej bramki. Wydawało się, że kolejne bramki dla nas będą kwestią czasu – Karol JANZEN, nasz bramkarz był przez większą część meczu bezrobotny, a my ciągle graliśmy na połowie rywali. Jednak po jednej z naszych akcji bramkarz Krzęcina dalekim wyrzutem uruchomił swojego napastnika, który zgubił naszego obrońcę i wyrównał stan meczu na 1:1! Stracony gol tak nas zaskoczył, że długo nie mogliśmy się otrząsnąć. I kiedy zaczęło się układać dostaliśmy kolejny cios… A potem jeszcze jeden. Popełniliśmy proste błędy w kryciu, które kosztowały nas niestety porażkę 1:3. Trener jednak powtarzał swoim zawodnikom, że jeśli z tych błędów wyciągną wnioski i ich nie powtórzą, to będzie znaczyło, że reagują właściwie. Porażki to najlepsi nauczyciele…

Okazją do sprawdzenia, czy porażki nas czegoś nauczyły było spotkanie z gospodarzami imprezy – reprezentacją SP Lubiana. Początkowo wydawało się, że „nauka poszła w las”… Znów prosty błąd i strata gola na 0:1… Gospodarze niesieni dopingiem swoich kolegów i koleżanek, którzy zawitali do sali gimnastycznej podczas przerwy pomiędzy lekcjami grali naprawdę dobrze i sprawiali nam wiele kłopotów pod bramką Miłosza SIEKACZA, który jednak nie dawał się zaskoczyć i bronił momentami fenomenalnie w bardzo trudnych sytuacjach. Po stracie gola trener Artur WELS zdecydował się zastąpić Alana TRYMERSKIEGO. W jego miejsce do boju posłał Mateusza SIWKO mając w pamięci, że „Mati” uratował wcześniej remis w meczu premierowym. Jak się później okazało trener „miał nosa”, a Mateusz okazał się prawdziwym „królem polowania”. Coś się ruszyło, akcje zaczęły się zazębiać i stwarzaliśmy sytuacje pod bramką rywali. Mateusz rozgrywał chyba swoje najlepsze zawody spośród wszystkich, jakie grał dla szkolnej drużyny. Był aktywny, wychodziły mu dryblingi, podania no i strzały – był zabójczo skuteczny – spośród czterech pierwszych prób aż trzy trafiły do siatki bramki Lubiany!!! Mecz zakończył się zwycięstwem naszej reprezentacji 3:1, a autorem „hat tricka” i bohaterem spotkania był właśnie Mateusz SIWKO! Okazało się, że nasi piłkarze wyciągnęli z porażki właściwą naukę, co ucieszyło trenera nie mniej niż samo zwycięstwo.

Na koniec przyszło nam zmierzyć się z SP Pełczyce, która nie wygrała dotąd żadnego meczu. Trener uczulał, że takie mecze są najtrudniejsze, bo przeciwnik będzie się chciał godnie pożegnać z turniejem. Zawodnicy wzięli sobie te słowa do serca i wyszli na ten mecz mocno skoncentrowani. Podobnie jak w meczu z Krzęcinem ruszyliśmy mocno i zdecydowanie na rywali spychając ich do defensywy. Po prawej stronie boiska szalał Wiktor MIKOŁAJCZAK, który raz po raz strzelał na bramkę rywali ale za każdym razem piłka o centymetry mijała słupki bramki. W końcu Wiktor zdecydował, że skoro strzały nie znajdują celu zaskoczy rywali i… będzie piłkę podawał do lepiej ustawionego kolegi. Jak się okazało pomysł ten okazał się trafiony! Po jednej ze swoich dynamicznych akcji Wiktor zamarkował strzał i delikatnie posłał piłkę na lewą stronę do Alan TRYMERSKIEGO, który mając przed sobą tylko bramkarza nie pomylił się. Potem Wiktor idealnie obsłużył Daniela KALUPĘ, który dograł do Alana, a ten zdobył swoją drugą bramkę! 2:0 po dwóch wspaniałych akcjach zespołowych! Gra wyraźnie nam się układała. Kolejne podanie Wiktora – prostopadłe do Daniela, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem podwyższył na 3:0! Byliśmy nie do zatrzymania! Chwilę później Daniel strzelił swoją drugą bramkę, tym razem dogrywał Jakub KACZOR, który dzielnie walczył po lewej stronie boiska. Przy stanie 4:0 swoją upragnioną bramkę zdobył wreszcie Kuba KACZOR, który przedarł się przez obronę rywali i pokonał potężnym strzałem bramkarza Pełczyc. 5:0, a do końca meczu pozostawało wciąż około 5 minut. Nasi rywale otrząsnęli się spod naszego naporu, u nas zmienił się cały skład. W pewnym momencie popełniliśmy błąd w polu karnym, który przy próbie naprawienia skutkował rzutem karnym dla naszych przeciwników. Mimo, że Miłosz SIEKACZ wyczuł intencje strzelca strzał był na tyle precyzyjny, że musieliśmy wyciągać piłkę z siatki. Mimo naszych dzielnych ataków i prób Mateusza SIWKO (minimalnie obok prawego słupka po rzucie wolnym) i Kacpra KURKA (dwukrotnie: raz głową i raz lewą nogą) więcej goli nie zobaczyliśmy. Ostatni mecz z naszym udziałem zakończył się przekonującym zwycięstwem 5:1, po dwa gole strzelili w nim Alan TRYMERSKI i Daniel KALUPA oraz jedną dołożył Kuba KACZOR.

Końcowa kolejność turnieju:

1 miejsce SP Krzęcin 9 pkt, bramki 11:6
2 miejsce SP Chrapowo 7 pkt, bramki 10:4
3 miejsce SP 1 CHOSZCZNO 7 pkt, bramki 11:7
4 miejsce SP Lubiana 6pkt, bramki 6:11
5 miejsce SP Pełczyce 0pkt, bramki 3:15

Skład naszej reprezentacji:

Daniel KALUPA klasa 3a
Wiktor MIKOŁAJCZAK klasa 3a
Alan TRYMERSKI klasa 3b
Wojciech BOKUN klasa 3c
Mateusz SIWKO klasa 3c
Miłosz SIEKACZ klasa 2a
Karol JANZEN klasa 2b
Jakub KACZOR klasa 2d
Kacper KUREK klasa 2d

Podobnie jak otwarcia zamknięcie turnieju dokonał pan Paweł WILK, który wyraził podziw dla młodych graczy za walkę, zaangażowanie i piękne akcje kończone pięknymi golami oraz przede wszystkim docenił dobrą zabawę i postawę „fair” wszystkich drużyn. Wyraził również przekonanie, że podobnych turniejów powinno się odbywać więcej.

My wracaliśmy ostatecznie zadowoleni, że potrafiliśmy nie tylko zwyciężać, ale w sposób godny przyjąć porażkę i czegoś się z niej nauczyć. Chłopcy pokazali, że drzemie w nich olbrzymi potencjał, a im więcej takich gier tym lepiej będą grać.

Artur WELS



Skip to content